Kolejne kilka dni upłynęło mi na układaniu chwytów do piosenki, którą zamierzałam zaśpiewać i dodać na YouTube. Następne dni były przepełnione szkolną rutyną, aż do piątkowego wieczoru...
Załączam komputer, żeby sprawdzić Twittera. Loguję się i widzę mnóstwo powiadomień, ale jedno z nich przykuwa moją uwagę.
Shippuję wasCiągnięta czystą ciekawością wchodzę na profil wspomnianego Daniela. Widząc jego zdjęcie, muszę przyznać, że jest ładny. Nawet bardzo. Za bardzo. Ładne oczy. Ładne włosy. Chyba ma kolczyki w uszach. Och, wymarzony chłopak dla każdej dziewczyny, w dodatku śpiewa i gra na gitarze. Nic dodać, nic ująć.@DanielJWorld @MartaD <33 comment-33--="">33>
Oczywiście zdjęcie nie zaspokaja mojego zaciekawienia jego osobą. Zaglądam na jego stronę na YT i odsłuchuję kilku coverów w jego wykonaniu.
Cholera, jest dobry, trzeba mu to przyznać, myślę. Przez kilka minut wsłuchuję się w niesamowity głos chłopaka, a później wracam z powrotem na Twittera, gdzie nadal załączony mam profil chłopaka.
Zmieniła się tylko jedna rzecz...
On mnie obserwuje! Czyli również musiał widzieć tego tweeta. Przecież to chyba niemożliwe... Kropla w morzu oceanu. Moja podświadomość szepcze "a jeśli takich tweetów jest więcej?"
Nie. Nie. Nie. Nie. NIE! Nie dopuszczam takiej myśli. Nie mam zamiaru pakować się w jakieś niczego niewarte związki ze sławnymi ludźmi. Później jest tylko zamieszanie. A w dodatku mam chłopaka.
Kilka godzin później wchodzę na Facebooka, a jak wielkie jest moje zdziwienie zmieszane z przerażeniem nie może opisać żadne słowo. Daniel zaprosił mnie do znajomych.
~*~
W poniedziałek, przy śniadaniu, w moje ręce wpada gazeta. Jakiś brukowiec piszący o wszystkim i o niczym. Jedząc, szybko obracam strony i w sumie oglądam tylko obrazki, aż wreszcie mój wzrok pada na zdjęcie Daniela.Chyba mam halucynacje. Może zjadłam coś przeterminowanego? Zamykam oczy i otwieram je ponownie z nadzieją, ze zdjęcie zniknie. Nie zniknęło, oczywiście, bo takie rzeczy dzieją się tylko w bajkach.
W artykule piszą, że chłopak staje się coraz sławniejszy, a jego piosenki na iTunes idą jak świeże bułeczki... Kiedy ogłasza, że doda nowy cover wszyscy czekają niecierpliwie, zdobywa coraz więcej fanów i podbija coraz więcej serc dziewczyn.
***
W szkole myślę o tym żeby tylko wyjść z tych betonowych, szarych ścian, na chodnik rozgrzany promieniami słońca.
Kiedy wreszcie dzwoni dzwonek kończący ostatnią lekcję, szybko wychodzę z sali. Idę chodnikiem szybkim tempem, wydawać się może, że uciekam, że chcę być jak najdalej od szkoły. Bo chcę.
- Idziemy gdzieś?
- Cóż, dzisiaj mam wolne. - wzruszam ramionami. - Co proponujesz?
- Ciastko? Kawa? Lody? - wylicza Ashton.
- Może lody? Jest strasznie ciepło.
Chwilę później siedzimy już na ławce w parku i delektujemy się słodkim, chłodnym deserem. Czuję tą radość, którą czują zakochani. Jestem szczęśliwa, że mam przy sobie kogoś takiego jak Ashton, a świadomość, że jest cały mój... Nie do opisania. Jestem najszczęśliwszą osobą na świecie.
Clap along if you feel like happiness is the truth,
Clap along if you know what happiness is to you,
Clap along if you feel like that’s what you wanna do.
___________________________________
Trala-la-la-la-la nie mam weny la-la-la-la-la-la
@MartaD nie istnieje, wybrałam taką kreatywną nazwę, która pasuje do bohaterki xD
Proszę Was o głosowanie w ankiecie! :)
No i z góry mówię, że to nie będzie tak, że teraz oni się zaprzyjaźnią (Daniel i Marta w sensie), a później będę parą (jestem zbyt wredna by pisać takie opowiadania xd)
Wesołych Świąt everyone po świętach ;*
No i z góry mówię, że to nie będzie tak, że teraz oni się zaprzyjaźnią (Daniel i Marta w sensie), a później będę parą (jestem zbyt wredna by pisać takie opowiadania xd)
Wesołych Świąt everyone po świętach ;*
Marta